W poszukiwaniu bunkrów.
Środa, 7 listopada 2018
· Komentarze(0)
Kategoria wycieczki
Ostatni dzionek wolnego, nie może być zmarnowany. Faktem nie mogłem sobie pozwolić na za długie kółeczko, więc padło na terenowe rzeźbienie i odnalezienie bunkrów, które widziałem na jednym foto w wycieczek jaworznickiego Marcina.
Na mapach nie oznaczone, ale wytłumaczył, gdzie mam owe miejsce lokalizować. Takoż to wyjazd w okolicach południa. Od razu terenem po dawnym nasypie kolei na Upadową, tam na zielony do Juliusza. Asfaltem po dzielni i zaś lasem do Maczek.
Przy dworcu wpadam na Sławka, chwila na pogaduchy i każdy w swoją stronę.
Dalej za drogą na Geosferę, za nią odbijam za nową drogą do Skałki, a tam odbijam Jeleń. Następnie przelot przez Dąb i melduję się w Małopolsce. Wedle instrukcji docieram do bunkrów - właściwie 1 osobowych schronów przeciwlotniczych dla cywili. Nawieźli kilka z okolic w jedno miejsce i służy jako historyczna atrakcja.
Kontynuuję jazdę wokół imielińskiego zalewu w poszukiwaniu cmentarza holerycznego z XIX w. znajdującego się u podnóża Smutnej Góry.
Obiekt odnaleziony bez problemu. Za niebieskim szlakiem kończę objazd zbiornika i wracam na Jeleń, tylko od drugiej strony. Czarny Szlak rozkopany to posiłkuję się czerwonym przy którym również jakieś prace trwają. Przy stawach powrót na czarny i nim pod Elektrownię tam już asfalt i powrót na Sosnowiec. Na Modrzejowie nasz lokalny czerwony, którym to się do centrum przedostaję.
Nieco dłuższy postój w PTTK i zjazd na kwadrat.
Na mapach nie oznaczone, ale wytłumaczył, gdzie mam owe miejsce lokalizować. Takoż to wyjazd w okolicach południa. Od razu terenem po dawnym nasypie kolei na Upadową, tam na zielony do Juliusza. Asfaltem po dzielni i zaś lasem do Maczek.
Przy dworcu wpadam na Sławka, chwila na pogaduchy i każdy w swoją stronę.
Dalej za drogą na Geosferę, za nią odbijam za nową drogą do Skałki, a tam odbijam Jeleń. Następnie przelot przez Dąb i melduję się w Małopolsce. Wedle instrukcji docieram do bunkrów - właściwie 1 osobowych schronów przeciwlotniczych dla cywili. Nawieźli kilka z okolic w jedno miejsce i służy jako historyczna atrakcja.
Kontynuuję jazdę wokół imielińskiego zalewu w poszukiwaniu cmentarza holerycznego z XIX w. znajdującego się u podnóża Smutnej Góry.
Obiekt odnaleziony bez problemu. Za niebieskim szlakiem kończę objazd zbiornika i wracam na Jeleń, tylko od drugiej strony. Czarny Szlak rozkopany to posiłkuję się czerwonym przy którym również jakieś prace trwają. Przy stawach powrót na czarny i nim pod Elektrownię tam już asfalt i powrót na Sosnowiec. Na Modrzejowie nasz lokalny czerwony, którym to się do centrum przedostaję.
Nieco dłuższy postój w PTTK i zjazd na kwadrat.