Aklimatyzacja przedwyjazdowa
Poniedziałek, 24 września 2018
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Lekki falstart wyprawowy. Albo się starzeję, albo bardziej racjonalniej myślę.
Jeszcze wczoraj niepewny był start wyprawy na Opolszczyznę. W nocy jakieś burze, grady wiatry.
Pobudka o 5:00. Patrząc co jest za oknem oboje z Limitem po zdzwonieniu się dochodzimy do wniosku, że wyjazd odkładamy na wtorek. Jeszcze możemy sobie na to pozwolić.
Za to wybyczyłem się dziś jak mogłem. Przy okazji trochę porządków w domu.
Po południu już miałem robaki w tyłku i postanowiłem sprawdzić czy wszystko w dużym kołem w porządku. 16:00 minęła i ruszam na krótką pętlę zależną od pogody. W sumie też przestawić się na niższą temperaturę, która przez kolejne dni będzie towarzyszyć.
Rundka Kazimierz - Ostrowy - Strzemieszyce z przestojem pod dachem domu przyjęć przeczekując padający grad - Laski - Gołonóg - P3 - Zielona - Centrum DG - zjazd na późny obiad do rodziców - i zjazd na kwaterę.
Tęcza po gradobiciu
Pomost w Parku Zielona
Jeszcze wczoraj niepewny był start wyprawy na Opolszczyznę. W nocy jakieś burze, grady wiatry.
Pobudka o 5:00. Patrząc co jest za oknem oboje z Limitem po zdzwonieniu się dochodzimy do wniosku, że wyjazd odkładamy na wtorek. Jeszcze możemy sobie na to pozwolić.
Za to wybyczyłem się dziś jak mogłem. Przy okazji trochę porządków w domu.
Po południu już miałem robaki w tyłku i postanowiłem sprawdzić czy wszystko w dużym kołem w porządku. 16:00 minęła i ruszam na krótką pętlę zależną od pogody. W sumie też przestawić się na niższą temperaturę, która przez kolejne dni będzie towarzyszyć.
Rundka Kazimierz - Ostrowy - Strzemieszyce z przestojem pod dachem domu przyjęć przeczekując padający grad - Laski - Gołonóg - P3 - Zielona - Centrum DG - zjazd na późny obiad do rodziców - i zjazd na kwaterę.
Tęcza po gradobiciu
Pomost w Parku Zielona