Podsumowanie czerwca

Sobota, 30 czerwca 2018 · Komentarze(1)
Kategoria praca
Coś nie udaje się wrócić do ambitnego kręcenia - czerwiec nawet 1000 nie ukręciłem. No zasadniczo jak by w noc Kupały zrobilibyśmy z Mariuszem jurajską trzysetkę to bym się wyrobił.
A tak jak już mogę sobie pozwolić na kilometraż to pogoda mi nie odpowiada.
Ostatni tydzień miesiąca też kicha z jazdą ale i tak aktywny. Wtorek sobie pośmigałem, środa tylko euro i powrót, ale za to popołudnie urodzinowe spędzone klimatycznie w Goczałkowicach, czwartek - praca plus zawias do PTTK po baner, który podrzucam Krzyśkowi, a wieczorem grill na działeczce. Piątunio - tuptusiany, spacer śladami prozy Zbigniewa Białasa i meeting urodzinowy na mieście, a sobota euro i dalsze prace porządkowe na działce, a wieczorek na koncercie Bendarka w rogoźnickim Amfiteatrze.
Chyba mam chwilowe jakieś przesilenie dwóch kółek.

Komentarze (1)

W sierpniu nadrobisz opolskim. A może i w lipcu się uda. Jakbyś nas do Kurozwęk odprowadzał to już masz prawie 4 setki.

limit 05:19 poniedziałek, 2 lipca 2018
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jezda

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]