DPD i Andrzejkowe Spotkanie Klubowe

Poniedziałek, 27 listopada 2017 · Komentarze(2)
Kategoria praca
Po wczorajszej setce przy + 3 stopniach nawet całkiem się dobrze czuję i poranne czynności idą sprawnie. Śniadanko i w dół do Euro. Po pracy zawijam do domu zmienić odzienie i sru do Oddziału rozpalić w piecu, co by przy obradach ciepło było.

Nadeszła 17:00 i się klubowicze stawili, trochę formalności trochę integracji i udaje się kilka pomysłów zaplanować.

Dziś rowerowo tylko ja i Limit, więc po spotkaniu odprowadzam Adama pod Zamek w Będzinie. Tam się rozdzielamy. 

Już miałem jechać do domu, ale jakoś tak wyszło, że wylądowałem u Krzyśka na plotach. W drodze do niego przy zjeździe na Racławicką zaliczam spektakularnego szlifa. Szybko jednak się pozbierałem i pojechałem dalej. Herbatka rozgrzewająca i po godzinie zbieram się już na Zagórze.

Komentarze (2)

Zaraz za mostem na Przemszy, ze 2 metry poślizg bokiem i jak już koło zblokowało się o krawężnik położyłem się na asfalcie.

gozdi89 04:00 wtorek, 28 listopada 2017

:-) Jednak znalazłeś śliskie :-) Mnie się udało bez tańców na lodzie.

limit 03:43 wtorek, 28 listopada 2017
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa stkim

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]