DPD
Piątek, 14 kwietnia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Ostatnia dniówka przedświąteczna wypadła na Rawie. Według ICM dziś bez opadów, więc ruszam Wheel'em.
Wiatr wschodni czasem daje się we znaki i przy dojeździe na salon mocno mnie spowolnił. Dniówka zleciała dość szybko.
Powrót to sparing z D-tką. Żonka daje mi 3 minutowe fory. Lecę przez Szopienice. Na centrum Sosnowca równo z przewoźnikiem, ale łapię przewagę. Na Środuli jestem minutę przednią. Podjazd pod Mec i ile fabryka dała pod rondo na przystanek. Zapas 3 minut się opłacił, bo udaje mi się być pierwszym. Trochę się zgrzałem przy tym sparingu. Dobrze, że wiatr współpracował, bo marne miałbym szanse.
Wiatr wschodni czasem daje się we znaki i przy dojeździe na salon mocno mnie spowolnił. Dniówka zleciała dość szybko.
Powrót to sparing z D-tką. Żonka daje mi 3 minutowe fory. Lecę przez Szopienice. Na centrum Sosnowca równo z przewoźnikiem, ale łapię przewagę. Na Środuli jestem minutę przednią. Podjazd pod Mec i ile fabryka dała pod rondo na przystanek. Zapas 3 minut się opłacił, bo udaje mi się być pierwszym. Trochę się zgrzałem przy tym sparingu. Dobrze, że wiatr współpracował, bo marne miałbym szanse.