DPOD
Piątek, 10 lutego 2017
· Komentarze(0)
Kategoria zimowe podrygi, praca
Zaś minusy co sprawia, że drogi suche i jedzie się dość komfortowo. Przelot na Morawę bez ekscesów.
Po pracy zaokrąglam sobie powrót czyniąc na początek brawurową jazdę po oblodzonym stawie Borki, następnie na chwilę zaglądam do Oddziału. Dalej przebijam się terenem obok Humanitasa i wylatuję na Będzińskiej. Potem Będzin i zjazd do Dąbrowy. Pitstop w OBI i już prosto na kwaterę.
Po pracy zaokrąglam sobie powrót czyniąc na początek brawurową jazdę po oblodzonym stawie Borki, następnie na chwilę zaglądam do Oddziału. Dalej przebijam się terenem obok Humanitasa i wylatuję na Będzińskiej. Potem Będzin i zjazd do Dąbrowy. Pitstop w OBI i już prosto na kwaterę.