DPZD

Poniedziałek, 6 lutego 2017 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Niedzielę sobie odpuściłem od jakiejkolwiek aktywności fizycznej. Dziś za to od rana dosiadam Meridiana i kręcę na Morawę.
Ruch sporawy, trzeba było się trzymać środka pasa, bo inaczej by staranowali.
Po pracy wcale nie lepiej. Powrót czynię taką samą trasą jak do i siłą rzeczy napatoczyłem się na popołudniowy szczyt i zaś trzeba było blaszakom nieco nosa utrzeć i spowalniać ich jadąc środkiem.

Jezdnie dziś suche więc można było nieco pogonić. Wpadam na kwadrat, zabieram sakwy i zaginam jeszcze do Pogorii odebrać zakupy, które małżonka zrobiła.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kuibe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]