Rozkręcić się przed Chudowem.

Piątek, 14 października 2016 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Dziś normalnie jakiś drętwy dzień, a zarazem zapełniony na maksa. Budzik nie trejkocze, ale za to budzi mnie ładujące się przez okna słońce.
Lekkie śniadanie i czyniąc różne zajęcia, pół dnia ucieka. Koło południa kręcę do spółdzielni spierniczyć kogo trzeba za chory program do rozliczania opłat za mieszkanie. Jak już po raz drugi dopiąłem swego udałem się do centrum zakupić przerzutkę do ojcowego Krossa i zaprać z oddziału klubową flagę i kilka chorągiewek, które to miałem podrzucić Limitowi na jutrzejszą wycieczkę. 
Uporawszy się z tym powrót na Zagórze. Przejmuję Limita pod jego fabryką, przekazuję pakunek i Limit odstawia mnie na kwadrat, a sam jedzie dalej.
Miałem się jeszcze zabrać i trochę pokręcić, ale dalsza część dnia zleciała na montażu przerzutki. Jakoś mi robota nie szła, ale po dwóch godzinach uzyskałem żądany efekt.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przet

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]