Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
39.00 km 3.00 km teren
02:06 h 18.57 km/h:
Maks. pr.:48.40 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

DPOD

Czwartek, 21 lipca 2016 · dodano: 22.07.2016 | Komentarze 0

Środa na leniuszka, po Kaszubach dzień odpoczynku dla nóżek. 
Dzień przerwy i od razu lepiej. Wyruszam na Roździeń wyjątkowo sprawnie i punkt 9:00 już jestem na kółkach. Zapasu czasowego przeszło 10 minut, więc kręcę nieśpiesznie. W sumie nieśpiesznie to tylko do górki środulskiej. Tuż za wiaduktem wyprzedza mnie gość na cienkim kole. Ja z sakwą, hmmm. Długo nie namyślając siadam mu na koło. Jednak balast robi swoje i po chwili zostaję z tyłu. Udaje mi się chłopaka na ślimaku dogonić i pod Dęblińską kręcimy razem. Potem on w lewo, a ja kręcę w kierunku Milowic. Na czasomierzu dopiero 9:15. Zwalniam i kręcę już lżej do Biedy na Piastowie. Tam zakup też idzie sprawnie. Czasu zbić nie idzie. Jeszcze półgodziny mam. W sumie dobrze. Korzystam z okazji i zaginam sobie trasę przez Milowice. Tam  na most graniczny i odbicie na Dąbrówkę. Pod salonem z 10 minutowym zapasem.

Po pracy mam jeszcze godzinkę zapasu zanim Martyna skończy na Rawie. To też czynię sobie nieco zagięcie. Spod Roździenia na Borki i dalej kawałek szlakiem pogranicza do Osiedla Naftowa. Przebijam się przez kładkę i kręcę bocznymi dróżkami w kierunku Dańdówki. Potem Upadowa i zawijam pod klaustrofobicznym mostkiem na Browar. Następnie Klimontów i przez Fińskie Domki zjazd do Zagórza w rejonie Placu Papieskiego. Potem jeszcze trochę zakosów po dzielni, aby na finiszu zgarnąć lubą z przystanku.
Kategoria praca



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ciepr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]