Super hiper fajnie - puenta małżonki po powrocie z Kaszub, a i pytanie czy ze mną jest coś nie tak, bo zaczynają mi się podjazdy podobać - bezcenne.
Kolejny urlopik na aktywnie dobiegł końca. Tydzień kaszubski zleciał między palcami. Plan zrealizowany na 200 %. Gospodarze tak mili, że pewnie jeszcze kiedyś u nich zagościmy. Rodzinna atmosfera, generalnie super miejscówka do regeneracji i naładowania akumulatorów.
Po czwartkowych deszczach Szybka Kolej Miejska nadal nie kursuje na interesującej mnie trasie do Gdańska Głównego. Może to i lepiej, bo Martyna miała okazję przekonać się na własne oczy co to znaczy profesjonalna infrastruktura rowerowa. Z peryferii, od Lotniska w Gdańsku, po praktycznie sam Dworzec, bez kilku fragmentów non stop jazda ścieżkami rowerowymi. Bezpiecznie szeroko - coś pięknego.
Zaraz po śniadaniu ruszyliśmy do Kartuz, skąd na SKM do Rębiechowa i dalej już jednośladami do centrum Gdańska na IC do Dąbrowy.
Ostatnia trasa tego wypadu. Łapalice - Kartuzy - SKM - Rębiechowo - Gdańsk Lotnisko - w 80% gdańskie ścieżki rowerowe - Jasień - Siedlce - Śródmieście - Dworzec PKP Gdańsk Główny - IC Stoczniowiec - Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec.
Komentarze (1)
Jak podjazdy, to polecam Beskid Niski. Tam prawie wszędzie da się wjechać rowerem a podjazdy są bardzo fajne. Strome, nie za długie, nie za krótkie, takie w sam raz.
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym