Wymiana korby i testowy trip po okolicy
Wtorek, 12 kwietnia 2016
· Komentarze(0)
Po czterystu kilometrach od wymiany pozostałych części napędu wreszcie, gdy stan konta się podniósł, przyszła pora na wymianę ostatniego elementu. Wczoraj w Meridzie nie mieli dla mnie czasu, to dziś jak się z domu wygrzebałem skorzystałem z usług Zagórskiej filii Olimpijczyka. Zakupiłem nową KORBĘ i przy okazji na miejscu dokonaliśmy jej zamiany, do tego wymianie uległy PEDAŁY oraz SUPPORT.
Koło 18:00 udaje mi się młodego wyciągnąć na rower i ukręciliśmy nieco kilometrów co by sprawdzić czy wszystko gra jak należy.
Z Zagórza żwawym tempem gonimy na Wygodę. Po drodze prześcigamy się z jednym króliczkiem. Gdzieś się jednak nam stracił jak Waldkową posesję minęliśmy. W Wygody przedostajemy się na Mysłowice, tam bokami dokręcamy na Hubertusy, rundka po Stawikach i przez Centrum wracamy na Zagórze. Na powrocie delikatnie pokrapuje. Testy przeszły pozytywnie. Teraz można śmigać na pełnym gazie.
Koło 18:00 udaje mi się młodego wyciągnąć na rower i ukręciliśmy nieco kilometrów co by sprawdzić czy wszystko gra jak należy.
Z Zagórza żwawym tempem gonimy na Wygodę. Po drodze prześcigamy się z jednym króliczkiem. Gdzieś się jednak nam stracił jak Waldkową posesję minęliśmy. W Wygody przedostajemy się na Mysłowice, tam bokami dokręcamy na Hubertusy, rundka po Stawikach i przez Centrum wracamy na Zagórze. Na powrocie delikatnie pokrapuje. Testy przeszły pozytywnie. Teraz można śmigać na pełnym gazie.