Stówka sezonowa po raz pierwszy - czyli samotne śląsko-zagłębiowskie terenów objeżdżanie

Wtorek, 5 kwietnia 2016 · Komentarze(3)
Kategoria rekreacja, wycieczki
W końcu taki dzionek, że mogłem sobie na nieco większy kilometraż pozwolić. Korciła mnie 2-setka, ale jakoś jeszcze cierpię na lenia i walczę z poduchą do 10:00. 
Wreszcie, gdy Martyna wraca z rehabilitacji poduszka sobie odpuszcza i łapię pionizację. W głowie burza i kombinuję, gdzie to się wybrać. Mapa w rękę i dumanie, gdzie to bym się mógł poszwendać. 

Na obiadek solidna porcja energii, akumulatory załadowane i po 14:00 dopiero dosiadam Merdiana i w drogę.
Pogoda słoneczna i to sezon na krótkie gatki rozpoczynam, góra jeszcze z cienkim, ale długim rękawem. Na tą stronę do wieczora będzie już chłodniej. Długie gatki rezerwowo do plecaka i lecim, gdzie koła poniosą.

Punkt pierwszy pętli Śląsko-Zagłębiowskiej zaczynam od dojazdu do Galerii Elektrownia w Czeladzi, gdzie podbijam sobie książeczkę Szlaku Zab. Techniki. Kręci się przyjemnie. Po zwiedzeniu ekspozycji dzwoni Krzysiek, czy jestem czasowy i śmigam gdzieś na rower. Po konsultacji i krótkiej wymiany pomysłów marszruty decydujemy się, że każdy jedzie w swoim kierunku.
Z Czeladzi trzymając się zagłębiowskiego brzegu rzeki Brynicy kręcę przez Wojkowice, Bobrowniki i Dobieszowice do Wymysłowa na zaporę Jeziora Świerklaniec. W Bobrownikach wyprzedza mnie dwóch kolarzy na szosach, siadam im chwilę na ogonie, ale na podjeździe sukcesywnie mnie odstawiają. Z kolei w Dobieszowicach krótki pitstop przy zabytkowym dworku w którym mieści się Urząd Stanu Cywilnego i Dom Kultury, z myślą złapania jakieś pieczątki z obiektu.
Na tamie przecinam Brynicę( granicę) i wjeżdżam na obszary śląskie. Docierając do Piekar kieruję się do głównego punktu mojego spontanicznego wypadu popołudniowego czyli Kopca Wyzwolenia. Jakoś myślałem, że to dalej, a tu na liczniku dopiero 40 km tyle co przekroczyłem. 
Funduję sobie nieco dłuższą przerwę podziwiając panoramę okolic. Ku zdziwieniu całkiem dobrze widoczna była będzińska Łagisza. Rzut okiem na mapkę i ruszam dalej. Dnia jeszcze trochę zostało, to zapuszczam się dalej na zachód. Przedzieram się przez Księżą Górę do Radzionkowa i dalej do Bytomia pod Stok Narciarski w Dolomitach. 
Kręcę się chwilę po okolicy stoku i powoli zbieram się drogę powrotną do domu. Korciło mnie jeszcze dotrzeć do Parowozowni Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, ale to zostawię na sezon jak zaczną kolejki jeździć na trasie Bytom - Miasteczko Śląskie.
Powrót na Stroszek i wzdłuż krajowej 11 kręcę do Centrum Bytomia. Rzut okiem co tam na Rynku słychać, po czym cała naprzód i śmigam do Chorzowa. Spoglądam jak tam idą prace przy remoncie terenu przy Estakadzie i udaje się do Parku Śląskiego. 
Przyodziewam się w długi spodzien. Na liczniku już przyzwoity dystans. By być pewnym, że setkę przekroczę kręcę sobie jeszcze pętlę wokół Parku i już bez zagięć ścieżką wzdłuż Chorzowskiej docieram pod Nowe Muzeum Śląskie. Stamtąd zjazd na Bogucice i przez Dąbrówkę docieram do Milowic, gdzie znów przecinając Brynicę wracam do macierzy. Przez Piastów i Śródmieście zjazd do Zagórza. Na wysokości Plejady dostrzegam palącą się trawę na skarpie. Rowerzysta którego spotkałem na miejscu już zdążył Stażaków powiadomić, czekamy chwilę na przyjazd jednostki gaśniczej i jak już dojechali spokojnie opuszczamy teren i każdy w swoim kierunku. Docieram na kwadrat. Rzut okiem na licznik, a tam idealnie 101 km ukręcone. Sporo kolarzy i ludzików na trasie spotkane. Wakacje czuć było w powietrzu. 

NO W KOŃCU TU DOTARŁEM



GENERATOR WANDA Z 1903 R.


ZABYTKOWY DWOREK OBRONNY W DOBIESZOWICACH Z XVII W.


"GRANICA" BRYNICA W WYMYSŁOWIE


LEŚNA RAJZA - INNYM RAZEM


JEST I ON - KOPIEC WYZWOLENIA


PIEKARY ŚLĄSKIE


SAMOJEBKA Z DOLOMITÓW


WIECZORNY POWRÓT DO MACIERZY


Komentarze (3)

Się w końcu okazja nadarzyła to wystartowałem

gozdi89 11:44 środa, 6 kwietnia 2016

Ciekawy kurs.

xtnt 09:11 środa, 6 kwietnia 2016

Nieźle pojechałeś.

limit 07:15 środa, 6 kwietnia 2016
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uzoga

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]