Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
55.00 km 0.00 km teren
02:32 h 21.71 km/h:
Maks. pr.:42.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

DP Okrężna D

Poniedziałek, 18 stycznia 2016 · dodano: 18.01.2016 | Komentarze 0

Pauza, jazda, pauza, jazda - taki to początek roku. Chłodno, jak nie ma potrzeby to jakoś mnie do korzystania z jednośladu nie ciągnie.
No chyba, że jest okazja, znaczy potrzeba to czemu nie. Zakładam wdzianko i ruszam przed siebie.

Dziś drogi czarne, a do pracy trzeba jechać. Wybór pada na jazdę rowerem. Po śniadanku przebiera w bike wdzianko i chwilę przed 9:00 odpalam Meridiana i ruszam na Morawę. Jak na temperaturę ujemną, według zeznań licznika jakieś - 3,5 jedzie się całkiem dobrze i po 25 minutach jestem na miejscu.


Dnióweczka sprawnie zlatuje do 15:00. Wrzucam w siebie obiad z lokalnego lokalu gastronomicznego i mając w zapasie trochę dnia postanawiam nieco sobie pokręcić. 

Z Szopienic przedostaję się do Mysłowic, tam chwilę trzymam się za autobusem linii 26. Myślałem, że dociągnę za nim pod Fasion Hause, ale zboczył z mojego azymutu i samotnie kręcę przez Modrzejów, Niwkę, Jęzor do Jaworzna. Na Łubowcu podpinam się tym razem za "S"-ką, za którą to docieram do Osiedla Stałego. Tam zwrot i by się rozgrzać podjazd pod Górę Piachu, po czym zjazd w kierunku Maczek. Miałem już odbić na Porąbkę, ale coś mnie tknęło, nadszedł kolejny przypływ energii i poleciałem na Ostrowy, skąd docieram do granicy z Dąbrową Górniczą.

Znów mnie dopada opad śniegu, nogi czują chłodek i do tego wiatr. Pora zrobić zakupy termo wdzianek. Włączam chwilowo młynek, po czym duży blat i z Szałasowizny, kręcę do Strzemieszyc. Dalej Staszic i ląduję przy dąbrowskim Realu. :Przeskok na drugą stronę DK 94 i szczytem przez Park Hallera zmierzam do Mydlic, gdzie odbijam na Józefów i prosto do Decathlonu. 
Po około godzinnym zwiedzaniu sklepowych alejek zakupuję sobie ochraniacze na buty, zapas dętek, komin i polar. Przy okazji wpadam na Henia Muchę, właściwie to po cywilu go nie poznałem i to on mnie ustrzelił jak buszowałem po dziale wdziankami rowerowymi. W plecaku za dużo już miejsca nie mam więc co zakupiłem w większości od razu zakłam na siebie celem przetestowania.
Z DK śmigam jeszcze do Ciastoramy ogarnąć zawory do baterii łazienkowej po czym już prosto na kwadrat. 

Z drobnymi dodatkami zdecydowanie termika się poprawiła. Jutro przetestuję w drodze do pracy.
Kategoria praca



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wkeoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]