DP
Środa, 16 grudnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś jakoś tak wyszło, że kurs na linii dom-praca-dom zakończył się na pracy.
Dniówka dziś objazdowa. Dzień rozpoczęty od wymiany dętki w tylnym kole. Potem śniadanie i 9:15 ruszam na trasę.
Z racji, że na BMC miałem odebrać jedną przesyłkę dla kierownika toteż zamiast standardem kieruję się na Orion. Odbieram silnik z naprawy i już prosto na Morawę przez Park na Środuli, Kombajnistów, Wawel i wylatuję przy Ślimaku wpadając na właściwy tor.
Przebiera w cywil ciuch i przesiadka do czterech kółek, które po zakończonym dniu pracy odwiozły mnie do domu, a Meridian pauzę kręci na firmie.
Dniówka dziś objazdowa. Dzień rozpoczęty od wymiany dętki w tylnym kole. Potem śniadanie i 9:15 ruszam na trasę.
Z racji, że na BMC miałem odebrać jedną przesyłkę dla kierownika toteż zamiast standardem kieruję się na Orion. Odbieram silnik z naprawy i już prosto na Morawę przez Park na Środuli, Kombajnistów, Wawel i wylatuję przy Ślimaku wpadając na właściwy tor.
Przebiera w cywil ciuch i przesiadka do czterech kółek, które po zakończonym dniu pracy odwiozły mnie do domu, a Meridian pauzę kręci na firmie.