DP Rada D
Środa, 9 grudnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś do pracy wyjazd jeszcze w ciemnościach 6:20, a to za sprawą napiętego grafiku dnia.
Klienta mam niedaleko Brzegu, więc wyszła opcja u niego wcześniej zagościć z fotelem, abym mógł o sensownej porze wrócić i pojechać na ostatnie spotkanie w tym roku Regionalnej Rady Turystyki Kolarskiej.
Do pracy leciało się całkiem całkiem, ruch spokojny i płynnie się jechało.
Po pracy kręcę do Centrum Kato na spotkanie Rady. Po półtorej godzinie spotkanie się kończy i udaję się w drogę powrotną do domu.
Marszrutę wytyczyłem sobie tym razem przez Siemianowice Śląskie, Czeladź, Będzin, Dąbrowę i zjazd na Zagórze. Udało się na sucho km ukręcić, bo nim się ogarnąłem w domu to zaczęło popadywać.
Klienta mam niedaleko Brzegu, więc wyszła opcja u niego wcześniej zagościć z fotelem, abym mógł o sensownej porze wrócić i pojechać na ostatnie spotkanie w tym roku Regionalnej Rady Turystyki Kolarskiej.
Do pracy leciało się całkiem całkiem, ruch spokojny i płynnie się jechało.
Po pracy kręcę do Centrum Kato na spotkanie Rady. Po półtorej godzinie spotkanie się kończy i udaję się w drogę powrotną do domu.
Marszrutę wytyczyłem sobie tym razem przez Siemianowice Śląskie, Czeladź, Będzin, Dąbrowę i zjazd na Zagórze. Udało się na sucho km ukręcić, bo nim się ogarnąłem w domu to zaczęło popadywać.