Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
46.00 km 15.00 km teren
02:45 h 16.73 km/h:
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Meridian

Zakręcony dzień czyli Senioriada, praca i grillowanie.

Sobota, 19 września 2015 · dodano: 22.09.2015 | Komentarze 0

Zakręcony ten tydzień był. Do ostatniej chwili nie wiedziałem, czy będę miał wolne oraz jaki charakter będą miały eventy, w których klub będzie miał udział.

Waldi był głównodowodzącym na festynie na Niwce, z kolei Ja zająłem się rajdem Seniora. 

Pobudka przed 7:00. Za oknem pochmurno, ale nie pada. Budzę Martynę i po godzinie śmigamy najkrótszą drogą na Stadion AKS-u skąd rusza Rajd Seniora.

Na starcie stawia się 22 uczestników, w tym ekipa naszej CYKLOZ-y jako zabezpieczenie techniczne przejazdu. Kwadrans studencki dla spóźnialskich, słowo od organizatora i sprawy techniczne przejazdu ode mnie. Foto startowe i ruszamy wyznaczoną trasą jaką wcześniej przygotowałem. 
Na początek to nowo otwarty szlak zielony. Jedzie się nad wyraz sprawnie, przez co mogłem sobie pozwolić na dodatkowe przerwy opowiadając o samym szlaku jak i o planach na przyszłość. Szlakiem docieramy do Kazimierza Górniczego. Nie docieramy do samego Parku Kuronia, gdzie się kończy, tylko zjeżdżamy prosto na niebieski i przelatując przez Las Zagórski docieramy na Zagórze. Potem już prosta droga do mety na Górce Środulskiej. 

Poczęstunek na mecie. Grupę przekazuję już organizatorowi. W międzyczasie dociera grupa piesza prowadzona przez Grześka Onyszko. Żegnam się i z Martyną śmigamy do domku. Przebierka w cywil ciuchy i z buta śmigam do Expo Silesia trochę popracować na Targach Budowlanych.

17:00 wybija, kończy się pierwszy dzień targów. W tył zwrot do domku. Znów przebierka w rowerowe wdzianko i z partnerką życiową kręcimy do Waldiego na działkę, zgarniając po drodze na Orionie Grześka.

Grillowanie na koniec zwariowanego dnia było idealnym pomysłem. Nim się oglądamy prawie wybija północ. Zamykamy prywatno-klubową działkę Waldiego i rozjeżdżamy się w swoich kierunkach. 

Mile spędzony ten dzionek był.
Kategoria wycieczki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]