Z Authorem u właścicielki

Czwartek, 9 października 2014 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Jakos nic ciekawego się nie działo to tylko opis w punktach.
Dogadywanie z Authorem idzie coraz lepiej. W koncu musimy te pare dni razem się skorelować.
Na 10:00 ruszam na bazę zaladować auto, ale nim to, to najprzód dostawa do Raciborza i tym sposobem Morawę opuszczam dopiero po 15:00. Uporaszy się z tym po pracy do PTTKu po jedną mapę i powrot na Kato. Już nie do firmy a do Martyny. Po drodze przy Silesii podrzucam znajomemu mapę i juz prosto na Panewniki.
Błogo mija czas, a tu trzeba zadek podnieść i wrócić do dom. Łysy z góry przyświeca, ruch już znikomy i noc ciepła to się miło wracało. Na kwaterze coś koło 23:00. Pakowanko i spać bo jutro trzeba wstać i w delegację jechać. Docelowo na ten weekend Szepietowo k. Zambrowa.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa edyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]