Dziś powrót na salony. Wczorajsze prognozy ICM jakoś odradzały dojazd na biku do pracy, rano widzę nie pada i na wykresach też zupełnie inna sytuacja przez co rower jednak pójdzie dziś w użycie. Nim poszedłem po bika do garażu, kurs do Deli po upgrade śniadaniowy na długą dniówkę. Start z pod domu 9:20 kurs na Nowy Roździeń, gdzie to dzisiaj wypada dnióweczka do 19:00.
Pod koniec intensywnego oczekiwania do zamknięcia galerii odwiedza mnie moja M. i to na biku. Wybija 19:00 zamykamy warsztat i kręcimy na chwilę na drugi salon. Zostawiam cywil ciucha co by do domu nie taszczyć jak i tak jutro dyżur na Rawie.
Wieczór jeszcze ciepły to trochę slowly szwędania po Katowicach. Finiszujemy na D3S po czym kierunek Panewniki odprowadzam Martynę i mykam do domu bo coś czuję, że mnie delikatnie rozkłada.
Powrót na kwaterę 22:30 ciepły prysznic i spać.
Komentarze (2)
Każda prognoza to tylko przewidywanie, a nie twierdzenie faktów. Dlatego każdą prognozę patrzę z przymrużeniem oka i z reguły jestem przygotowany na różne możliwe zjawiska pogodowe.
Ostatnio jakoś przestałem ufać ICM-owi. Albo im się coś pomerdało całkiem w liczeniu albo też pogoda jest tak nieprzewidywalna, że ich komputery nie wyrabiają.
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym