DP Perfekt D

Sobota, 14 czerwca 2014 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Wczorajszy dzień zdecydowanie na odpoczynek, chodź w pracy. 

Dziś odespało się brakujące godziny i organizm lepiej współpracuje. Pobudka koło 8:00 za oknem w miarę chodź czarne chmury powoli się formują i na ICM-ie za różowo też nie jest. Mimo to się jednak decyduję na wariant rowerowy dotarcia do pracy. Upgrade śniadaniowy bike w mieszkaniu od wczoraj spoczywa więc tylko do garażu podjazd po sakwę i długa w kierunku Kato.

Trzymając się 94 sprawnie docieram na Pogoń, przecinka przez Akademiki i przy torze kartingowym powrót na trasę szybkiego ruchu tym razem 86 i poboczem dojazd przed czasem i na sucho do Salonu na Rawę, gdzie przez weekend stacjonuję.

Pod wieczór jak pogoda pozwoli bikem prosto do Będzina na koncert Perfektu. Narazie za oknem co chwilę pada.

EDIT:
Przez dniówkę z salonie baczna obserwacja ICM-a i tego co się dzieje na zewnątrz. Im bliżej wieczora tym deszczowe chmury zaczęły znikać i plan jazdy na koncert mógł dojść do skutku.

Godzina 20:00 wybiła rolety w dół przebierka znów w bike wdzianko i ruszam do Będzina. Wariant trasy o znikomym ruchu samochodów, czyli Dąbrówka Mała, Czeladź do 94 i zwrot w kierunku Parku na Dolnej Syberce, gdzie trwały koncerty na Dni Miasta.
Dojazd w niecałe półgodziny, niby punktualnie ale przyszło jeszcze drugie tyle czekać na wyjście Markowskiego z zespołem, a spokojnie mogłem odbić na Zagórze po dłuższy wariant odzienia bo przy +11 mało komfortowo się stało.

Jak na zespół z takim dorobkiem artystycznym spodziewałem się lepszego show w sumie człowiek się wychował na ich piosenkach i balladach. Nie obyło się bez bestsellerów ,,Autobiografia, Nie płacz Ewka, Kochaj mnie" i paru inkszych kawałków w sumie nie cała godzina koncertu gwiazdy wieczoru z czego jakieś 10 minut to pauza z wyłącznym graniem perkusji.

Bisów praktycznie nie było chwilę po 22:00 krótka przemowa Prezydenta Będzina, odliczanie i pokaz fajerwerków.
Po wszystkim na rozgrzewkę przebijam się przez rozchodzący się tłum i podjazd na górną Syberkę rozgrzać silnik, zjazd pod stadionem i przez centrum Dąbrowy powrót do domku spać bo jutro znów od rana w robocie.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ieini

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]