DPD, kurierka z biletem w tle oraz nocne maratony filmowe
Poniedziałek, 19 maja 2014
· Komentarze(0)
Zimna Zośka się skończyła i temperatura i aura zdecydowanie na pro.
Po targowym weekendzie jak co poniedziałek pobudka 7:00 śniadanie i ruszam na bazę rozliczyć się z targów. Jak na poniedziałek ruch na drodze nawet nie tragiczny do tego efekt zielonej fali z wyjątkiem świateł przy Sobieskiego i kolejny rekord czasowy dojazdu bo pracy przekroczony. Przy okazji w drodze na Morawę spoglądam jak tam idą prace na rozkopanym łączniku Sosnowca z Szopienicami.
Z pracy wyjazd o pierwszej. Wiadomo by nie wracać identycznie powrót zaginam przez Borki, Ludowy, Wysoką i przez Mireckiego przedostaję się pod Akademiki. Dalej zamiarowałem odbić na Chemiczną ale pomarańczowi rozłożyli się ze swoimi zabawkami obszar przy wiadukcie zaczyna się korkować.No cóż ja rowerkiem się przedostałem, a blaszaki niech czekają na swoją kolej,
By nie przebijać się przez świeżo wylany i głaskany asfalt brnę dalej za drogą do Będzina. Zwrot następuje przy Starostwie, skąd dalej pod Będziński Dworzec PKP i kierunek Zagórską pod Decathlona. Nie chce mi się brnąć pod rondo i zawijam przy skupie w łąki i dalej w lasek, gdzie po zawiłych ścieżynkach dociągam w okolice Makro i dalej do domku,
Obiad wrzucony już miała być sjesta, a tu alert zbieraj się na rower kierunek piekarnia i następnie tatę odholować do DG na pociąg. Fater busem, a ja z młodym na koń i gonimy. Pociąg punktualny, my również cześć - cześć i każdy w swoją stronę.
Wreszcie zasłużona sjesta popołudniowa. Nim się wyłożyłem telefonicznie rozmówki z Panem_P i ugadujemy się na 20:00 na rundkę po okolicy po czym do Remedium na nocny seans.
Oczywiście budzika nie nastawiłem i obudził mnie Marcin, że już pod domem czeka. Powoli się ogarniam po czym ruszamy na rundkę po okolicy, Mianowicie z Zagórza na DG, Molo na P3. Spotkanie ze znajomkami: Andrzej, Domino, Kosma z Tomkiem. Z każdym po kilka słówek. Po czym dalej na Zieloną i przez Mydlice przebijamy się pod Auchan, gdzie przejmujemy Olgę i w trio ruszamy na seans.
Odcinkowa Gra o Tron dobiega końca. Pora się zbierać większość do pracy, ja co prawda wolne ale pasowało by trochę dychnąć. Bokami przez Buczka, Plejadę, Orion odprowadzamy Marcina na Lenartowicza, Na odchodne jeszcze porcja rozmówek i się rozdzielamy. Patyk do siebie, a ja Olgę pod domek i również nawijka do siebie.
Dzionek miło spędzony, jutro biesiadowanie 3 roczku założenia naszego klubu i w miarę pogody ustawka na P3
Po targowym weekendzie jak co poniedziałek pobudka 7:00 śniadanie i ruszam na bazę rozliczyć się z targów. Jak na poniedziałek ruch na drodze nawet nie tragiczny do tego efekt zielonej fali z wyjątkiem świateł przy Sobieskiego i kolejny rekord czasowy dojazdu bo pracy przekroczony. Przy okazji w drodze na Morawę spoglądam jak tam idą prace na rozkopanym łączniku Sosnowca z Szopienicami.
Z pracy wyjazd o pierwszej. Wiadomo by nie wracać identycznie powrót zaginam przez Borki, Ludowy, Wysoką i przez Mireckiego przedostaję się pod Akademiki. Dalej zamiarowałem odbić na Chemiczną ale pomarańczowi rozłożyli się ze swoimi zabawkami obszar przy wiadukcie zaczyna się korkować.No cóż ja rowerkiem się przedostałem, a blaszaki niech czekają na swoją kolej,
By nie przebijać się przez świeżo wylany i głaskany asfalt brnę dalej za drogą do Będzina. Zwrot następuje przy Starostwie, skąd dalej pod Będziński Dworzec PKP i kierunek Zagórską pod Decathlona. Nie chce mi się brnąć pod rondo i zawijam przy skupie w łąki i dalej w lasek, gdzie po zawiłych ścieżynkach dociągam w okolice Makro i dalej do domku,
Obiad wrzucony już miała być sjesta, a tu alert zbieraj się na rower kierunek piekarnia i następnie tatę odholować do DG na pociąg. Fater busem, a ja z młodym na koń i gonimy. Pociąg punktualny, my również cześć - cześć i każdy w swoją stronę.
Wreszcie zasłużona sjesta popołudniowa. Nim się wyłożyłem telefonicznie rozmówki z Panem_P i ugadujemy się na 20:00 na rundkę po okolicy po czym do Remedium na nocny seans.
Oczywiście budzika nie nastawiłem i obudził mnie Marcin, że już pod domem czeka. Powoli się ogarniam po czym ruszamy na rundkę po okolicy, Mianowicie z Zagórza na DG, Molo na P3. Spotkanie ze znajomkami: Andrzej, Domino, Kosma z Tomkiem. Z każdym po kilka słówek. Po czym dalej na Zieloną i przez Mydlice przebijamy się pod Auchan, gdzie przejmujemy Olgę i w trio ruszamy na seans.
Odcinkowa Gra o Tron dobiega końca. Pora się zbierać większość do pracy, ja co prawda wolne ale pasowało by trochę dychnąć. Bokami przez Buczka, Plejadę, Orion odprowadzamy Marcina na Lenartowicza, Na odchodne jeszcze porcja rozmówek i się rozdzielamy. Patyk do siebie, a ja Olgę pod domek i również nawijka do siebie.
Dzionek miło spędzony, jutro biesiadowanie 3 roczku założenia naszego klubu i w miarę pogody ustawka na P3