DPD
Czwartek, 26 września 2013
· Komentarze(1)
Dziś do roboty dopiero na 10:00 więc można było nieco dłużej doleżeć, chodź i tak budzik biologiczny zbudził mnie parę minut po 6:00.
Chłodny dzionek ale do ogarnięcia. Spakowany wybywam standardową trasą na Morawę. W sumie to bez większych ekscesów jedynie jeden narwaniec za ślimakiem wyprzedzał na gazetę. Już mu miałem karoserię poobijać ale dałem na wstrzymanie i olałem blachosmrodowicza.
Dniówka zleciała na przygotowaniu stoiska na targach budowlanych w Bielsku gdzie będę stacjonował przez najbliższy weekend. Chętnych przekonania się na własnej skórze co potrafią fotele do masażu zapraszam do odwiedzenia targów.
Odczucie miałem, że przy powrocie temperatura spadała więc podkręcam tempo i lekkim objazdem przez Dańdówkę, Fińskie Domki i Gwiezdną wracam na Zagórze.
Chłodny dzionek ale do ogarnięcia. Spakowany wybywam standardową trasą na Morawę. W sumie to bez większych ekscesów jedynie jeden narwaniec za ślimakiem wyprzedzał na gazetę. Już mu miałem karoserię poobijać ale dałem na wstrzymanie i olałem blachosmrodowicza.
Dniówka zleciała na przygotowaniu stoiska na targach budowlanych w Bielsku gdzie będę stacjonował przez najbliższy weekend. Chętnych przekonania się na własnej skórze co potrafią fotele do masażu zapraszam do odwiedzenia targów.
Odczucie miałem, że przy powrocie temperatura spadała więc podkręcam tempo i lekkim objazdem przez Dańdówkę, Fińskie Domki i Gwiezdną wracam na Zagórze.