DPD

Piątek, 11 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Końcówka tygodnia z pomocą Zenita. Rano jeszcze zimowo. Po południu się nieco białego puchu straciło. Przy zerze kręcić się nie chciało i tylko skromne zagięcie po dzielni.

DPD

Czwartek, 10 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Na dziwne warunki Zenit w ruch. Na dojeździe lekko śniegowym cukrem pudrem drogi posypane. Na powrocie na drogach ciapa, a na chodniko-ścieżkach można było po białym puchu pokręcić. Nie mniej jazdy tyle co konieczne. 

DPD

Środa, 9 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Dziś tylko skromny przelot około pracowy. 

DPOD

Wtorek, 8 grudnia 2020 · Komentarze(1)
Na 7k km dystans roczny przeskoczył, więc nie jest tak źle. Dziś ponownie Big w natarciu. Grzebanina przedstartowa sprawia, że wyjazd na granicy okna startowego.

Względnie udaje się na czas dotrzeć na magazyn. Po pracy zagięcie przez centrum do Leroy po jedną pierdołę, skąd już prosto na kwadrat. 

Zakupowo

Poniedziałek, 7 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Testowa zmiana zakładkowa. Tydzień prawie jak w biurze między 9 a 17. Po wczorajszych manewrach jakoś się nie chciało mi zbierać i poranek dość opieszały. Mimo to udaje się w porę wyjść i na czas dotrzeć do pracy.

Po niej że to śmigam na mały shopping w poszukiwaniu butów. W Fasion nic fajnego nie znajduję za wyjątkiem oddychającej koszulki. Z 8 dyszek przecena na 19 złociszów.
Od wyjścia z Outletu zaczyna towarzyszyć niegroźny ale uprzykrzający deszczyk. Kierunek Plejada, ale i tak kaszana. Albo poza budżetem jaki sobie założyłem, albo rozmiaru nie mieli.

Kręcić mi się dalej nie chciało, więc na zakończenie zmiana plecaka i na finiszu Kauf i większe zakupy spożywki.

Mikołajkowa solo stówka do Czarnego Lasu.

Niedziela, 6 grudnia 2020 · Komentarze(1)
Futrzasty ciągnął mnie w góry i pewnie bym się skusił, jak bym nieco wcześniej od niego info odczytał. A tak po wczorajszej porządko-sobocie (Czasem trzeba :D). Dziś wręcz nie wypadało nie skorzystać z plus 10 i przegonić nieco Biga.

Zaraz po starcie ubolewałem, że chyba za ciepło się ubrałem, ale z biegiem szybko upływającego dnia stwierdziłem, że o warstwę mniej bym później cierpiał.

Pałac w Czarnym Lesie już długo wisiał na liście miejsc do zobaczenia. W sumie od momentu jak pierwszy raz przez Woźniki kręciłem na Częstochowę. Dziś nadeszła pora.

Trochę późno się ogarnąłem do wyjścia ale i tak udało się za widoku do punktu zwrotnego dotrzeć.

Trasa - DG - P4 - Przeczyce - Zadzień - Strąków - Cynków - Coglowa Góra - Woźniki - Czarny Las - Mzyki - Koziegłowy - Pińczyce - Dziewki - Siewierz - DG.

Trasa w dużej części znana, choć już dawno nie uczęszczana. 50 za widoku, a reszta już po ćmoku.

Tyle już przez Woźniki się przemieszczałem, a dziś dopiero na szczyt zawitałem. 
 

Jadąc dołem zastawiła mnie ta konstrukcja u podnóża i postanowiłem z bliższa się temu przyjrzeć.


Pomnik też renowacji się doczekał.


4 - gwiazdkowy Pałac Czarny Las.  Cel osiągnięty.


Papa słoneczko, mile się kręciło, gdy ogrzewało. 

DPD

Piątek, 4 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Dyszka na koniec tygodnia. Parszywa zmiana do kilometrów ukręcania.

DPD

Środa, 2 grudnia 2020 · Komentarze(0)
Powtórka z rozrywki. Klasyk pracowy. Za wyjątkiem, że dzień na minusie a chłód nie dawał się tak we znaki.

DPD

Wtorek, 1 grudnia 2020 · Komentarze(2)
Korciło mnie nieco pośmigać przed pracą. Słoneczna, choć zimna aura za oknem, ale jakoś weny nie było za to powstało coś innego również fajnego. Trochę przedpracowej walki z igiełkami i 2 mini skalniaki w domu powstały.