Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2021

Dystans całkowity:668.00 km (w terenie 92.00 km; 13.77%)
Czas w ruchu:25:47
Średnia prędkość:17.30 km/h
Maksymalna prędkość:48.50 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:23.86 km i 2h 34m
Więcej statystyk

DP

Wtorek, 20 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
Wtorkowa tylko skromna piątka dojazdowa do pracy. W ramach tego testowany po serwisie Btwain kolegi z pracy.

DPND

Poniedziałek, 19 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
I od nowa kierat. Wypadało się rano i dojazd jak i powrót z uwagi na drugą zmianę na sucho. Na powrocie nieco zagięcie po jeden drobny podzespół do rowerów, które obecnie serwisuje.

Niedzielne cztery kałuże.

Niedziela, 18 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Trochę błotka, trochę asfaltu i trochę wody dookoła. Taka rozruchowa rundka przedobiednia brzegami dąbrowskich czterech Pogorii.
W dalszym ciągu tworzenie pocovidowej formy.

Ekspertyza

Sobota, 17 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
Szybki szpil na Maliny i rzucić okiem na rowery czy podejmę się serwisu i przygotowania na opóźniający się sezon.
Uzgodniwszy szczegóły powrót na kwadrat. Mimo, że nie pada jakoś nie korci na zawijasy. 

DPD Oddział D

Piątek, 16 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
Zenit to się zaraz na mnie obrazi za wożenie mnie w takich warunkach pogodowych. No cóż mu poradzę - wielki jest do innych celów przeznaczony, a ten jako wół roboczy został nabyty.
Dziś nie wiem jakoś termicznie cieplej może dlatego, że nie wieje. Ale za to wszędzie woda, w powietrzu, na drodze, na mojej wierzchniej warstwie i rowerze, ever.

W sumie deszcze niespokojne towarzyszyły tylko na do i z pracowej trasie.
Korzystając, że nie pada i Oddział ponownie po ponownej przerwie spowodowanej obostrzeniami otwarty śmigam z kolejną transzą wpłat po znaczki dla klubowiczów. Koperta się wypełnia, a nie ma dogodnej chwili by znaczki porozdawać i spotkać się z bracią klubową.

DPD

Czwartek, 15 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
Dziś trochę odmiany pogodowej. Mży na dojeździe. Na powrocie śniego-deszcz i deszcz-śnieg. W zależności z jaką intensywnością na minutę jazdy opad się zmieniał. :D

DPD

Środa, 14 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
Powtórka z rozrywki. Mokro na dojeździe, wietrznie na powrocie.

DPD

Wtorek, 13 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
I się popsuła pogoda. Na szczęście nie było aż tak tragicznie jak ICM zapowiadał. Dojazd w deszczo-śniegu. Powrót na sucho pod zimny wiatr.

Po Ćmoku za widoku i nie tylko. Popracowa eksploracja Mysłowic i nie tylko.

Poniedziałek, 12 kwietnia 2021 · Komentarze(1)
Kategoria wycieczki
Po wczorajszej rundce rozruchowej po Mysłowicach dziś powtórka z rozrywki. Tyle, że z nieco lepszymi warunkami pogodowymi i dłuższymi widełkami na włóczęgę.

Dzień rozpoczęty od wczesnoporannego dojazdu do pracy. Jak objazdy to i Big poszedł w ruch.
Do 13:00 sprawnie dniówka zlatuje i bez większej zwłoki zdaję zmianę i ruszam w plener.
Ze strefy przeskok na zielony szlak i tyłami przebijam się na Modrzejów. Z pomocą mapy śmigam dalej drogami przemierzając kolejne dzielnice w których nie miałem okazji jeszcze zawitać lub nie utrwaliłem faktu, że tam byłem.
Spod centrum mijając miejsce spoczynku Darka kręcę na Ćmok. Po przejechaniu i pooglądaniu zabudowań Ćmoku za widoku :D wpadam na Obrzeżną Zachodnią i nieco na wariata przebijam się nią na drugą stronę A4 aby dostać się na Morgi. Tutaj kojarzę, że innymi drogami na tych terenach byłem. Trzymając azymut wieży przekaźnikowej mijam Larysz i wyskakuję na Wesołej od innej strony niż wczoraj.
Wieżę mam zaliczoną to już prosto na Rynek w Wesołej. Krótka analiza trasy i śmigam na rogatki Mysłowic do dzielnicy Ławki. Checkpoint przy napisie, krótki pitstop pojeniowy i nawrót do Rynku w Wesołej. 
Wracając dostrzegam głaz i krzyż tuż przy terenie kopalni. Po zapoznaniu się dowiaduję się, że w tym miejscu w 1943 roku mieścił się podobóz KL Auschwitz. Więźniowie pracowali przy powstawaniu kopalni.
Trochę lokalnej historii i śmigam do lokalnej atrakcji kąpieliska Wesoła FALA z myślą, że może uda się cosik na ruszt wrzucić. Eh zawarte.
Czas na trochę terenu. Przedostaję się na terytorium Kato i trzymając się ichnich szlaków rowerowych przemierzając Las Murckowski docieram do punktu, który kiedyś tam na mapie wypatrzyłem Wzgórze Wandy. Szczyt zajęty przez obiekt hydrologiczny Katowickich Wodociągów, a tuż obok znajduje się wieża obserwacyjna p.poż..
Punkt odhaczony. Powoli zmęczenie daje się we znaki. Ale jeszcze termicznie jest całkiem fajnie.
Trzymając się oznaczeń czarnego szlaku bokiem mijam Murcki natrafiając na tablicę informującą o przebiegającą w tym miejscu granicę Ziemi Pszczyńskiej, a obecnie umowna granica między Murckami a Giszowcem. Zaś coś nowego.
Trochę lektury i za jadąc dalej za szlakiem docieram na Janinę. Tu tylko piwo, a o ciepłej strawie zapomnij. No nic. 
Już znaną drogą zaginam jeszcze pod omijaną Barbarę i kaplicę św. Huberta i prosta na D3S. 
Przelot przez Dolinę i wzdłuż 86 do granicy z Sosnowcem. Rzut okiem na tworzące się nowe Egzotarium i przez Pogoń i Józefów zjazd na Zagórze. 
Chwiejna ta dzisiejsza temperatura. Na starcie 3, w południe 15, na Wesołej licznik nawet 20 zeznał, a na kwadrat docieram, gdy już słońce całkowicie się schowało, a Celcjusz spadł do 7 stopni.
Mimo to dzień jak najbardziej udany i coraz bliżej pierwszej po covidowej setki.

Debiut na Ławkach


Obelisk po dawnym podobozie KL Auschwitz


Rondo na Wesołej


Wesoła FALA


Wanda


Granica


Barbara


Rudzik spod Barbary.


Pnie się Egzo w górę.

RTCN Mysłowice

Niedziela, 11 kwietnia 2021 · Komentarze(0)
W ramach widełek czasowych przeznaczonych na dzisiejsze rowerowanie udałem się na pętelkę dookoła Mysłowic. Z punktem zwrotnym pod wieżą przekaźnikową (Radiowo-telewizyjnym centrum nadawczym) 
Pół trasy siłowania się z wiatrem, ale powrót już w większej części ze współpracującym podmuchem.
Kwadrat - Niwka - Most Niepodległości - Mysłowice Promenada - Brzezinka - Kosztowy - Krasowy - Wieża przekaźnikowa - Wesoła - Stara Wesoła - przeskok do Kato - Osiedle Adama - Giszowiec - Nikisz - Janów - Szopienice - Stawiki - Centrum - Środula i zjazd na kwadrat.