Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2014

Dystans całkowity:315.00 km (w terenie 10.00 km; 3.17%)
Czas w ruchu:14:42
Średnia prędkość:21.43 km/h
Maksymalna prędkość:45.90 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:26.25 km i 1h 13m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
62.00 km 5.00 km teren
03:03 h 20.33 km/h:
Maks. pr.:42.20 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Grudniowa rada prezesów

Środa, 10 grudnia 2014 · dodano: 10.12.2014 | Komentarze 3

Za oknem zimowo zaczął się dzień, ale z biegiem przypływu godzin biały mroźny kolor zanikł. Plan zajęć na dziś obładowany. 
Krok po kroku poszczególne zajęcia odhaczane. Wybija 15:00 dosiadam Authora i ruszam na Kato na zebranie Rady. 

Idealna pora na jazdę zimową porą po ulicy w godzinach popołudniowego szczytu komunikacyjnego. Parę blaszaków w tym dostawczak i autobus czerwony dość konkretnie mi adrenalinę podniosły. Na szczęście suche jezdnie i bez kolizji się obyło. Jazda dość oporna bo połowę drogi doskwierał wmordewind, przez co pomimo 10 min zapasu udaje mi się dotrzeć niemalże na styk.

Na spotkaniu kilka spraw poruszonych m in. plany wyjazdowe na kolejny sezon, czas podsumowania tego roku oraz wymiana poglądów dot. projektów miast dla rowerów naszej aglomeracji. 
Na koniec odbieram zweryfikowane książeczki chłopaków i po życzeniach świątecznych od przewodniczącego Rady zawijam objazdem do domu.
Powrót z wiatrem to się pokusiłem o dłuższą pętlę.
Z Rynku w Kato azymut na pętlę Słoneczną i za drogą na Siemce, Bańgów, Przełajkę. Granica Brynica przekroczona pora na Wojkowice, skąd przecinką wpadam do Psary i koło Limita zapętlam na Preczów i dąbrowskie kałuże.Docierając pod molo zaczynam odczuwać obniżenie temperatury ciała  i ssanie. Odpuszczam dalszą objazdówkę i kręcę już w kierunku domu. Na finiszu dodatkowo zaczęły doskwierać mi bóle kolan. Zastanawiam się czym to może być spowodowane czy wrześniową glebą czy zmianą przełożenia na większy blat.
Kategoria rekreacja


Dane wyjazdu:
10.00 km 0.00 km teren
00:22 h 27.27 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

A miało być tak pięknie

Środa, 3 grudnia 2014 · dodano: 04.12.2014 | Komentarze 0

Z cyklu Dom/Praca/Dom' tylko czemu w środową niedzielę. 
Pogoda na pro - bez wiatru i delikatnie na plusie. W planach miałem chęć zacząć od większego dystansu na początek miesiąca, a tu jak na złość telefon z firmy i nie ma zmiłuj. Zamiast na przejażdzkę, to przymusowa rundka na bazę. Myślę sobie zrobię co mam zrcobić i papa, a tu końca nie widać. Jak na 10:00 dotarłem na firmę to dopiero o 20:00 bazę opuściłem.
Kategoria praca