Sylwester miesiąca marca...
Czwartek, 28 lutego 2013
· Komentarze(0)
Kategoria praca, zimowe podrygi
...czyli ostatni dzień lutego.
Analizując rok do roku (takie ekonomiczne zboczenie) statystycznie kilometrów więcej niż zimowe podrygi ubiegłoroczne. Styczeń dwie imprezy, awaria rozrządu brak funduszy na naprawę i luty całkowity przestój. Ten rok już trochę lepiej co prawda poza totalnie zużytym łańcuchem parę setek się zrobiło rower jako tako hula.
Dzisiejszy skromny dystans to znów tylko trasa dom - budowa - dom.
Analizując rok do roku (takie ekonomiczne zboczenie) statystycznie kilometrów więcej niż zimowe podrygi ubiegłoroczne. Styczeń dwie imprezy, awaria rozrządu brak funduszy na naprawę i luty całkowity przestój. Ten rok już trochę lepiej co prawda poza totalnie zużytym łańcuchem parę setek się zrobiło rower jako tako hula.
Dzisiejszy skromny dystans to znów tylko trasa dom - budowa - dom.