Miałem sobie dziś odpuścić rower po męczącym w długie wykłady dniu na uczelni, ale stwierdziłem, że nic tak nie regeneruje stanu psychicznego jak krótki wypad. Jeszcze na uczelni pisał Paweł czy idę pokręcić bo fajna pogoda. Synchronizacja czasu i na Orionie spotkaliśmy się o 18:30. Krótki namysł gdzie jechać i w drogę.
Trasa z Zagórza do Parku ,,Leśna" na Kazimierzu, tam rozmowa na temat najbliższych klubowych imprez, dalej leśnymi duktami w stronę Pogorii III. Pętla wokół jeziora i kierunek Będzin. Pod Zamkiem kierujemy się w stronę Sosnowca z przerwą w W... u Ghostów. Z racji już późnej pory nie kontynuujemy dalej wspólnie jazdy po nocnym mieście i każdy zakręca do siebie ja w stronę Środuli i na Zagórze, a Paweł do siebie na Pogoń.
Ja tam wolę starą wersję :P.Zamiast się skupić na renowacji parku i dać mu świetność z wcześniejszych lat to tylko nazwę zmienili. Z resztą szlachetnemu WPKiW też chcą ludzie zza Brynicy nazwę zmienić. Tendencja progresywna nie ma co :D
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym