W czasie miesięcznej separacji z rowerem miałem czas na różne atrakcje. Korzystając z zaproszenia AZSiaków z ZUT wybrałem się co prawda pociągiem (licząc że uda mi się na miejscu znaleść wypożyczalnie rowerów) do Szczecina na Mistrzostwa Polski w niecodziennej dyscyplinie mianowicie Papier, Nożyce, Kamień. Zabawa przednia zakończona nocnym afterparty w studenckim Pinokio. Niedziela została na zwiedzanie z racji, że powrotny pociąg dopiero był po 19 miałem dużo czasu. Niestety wypożyczalni nie odnalazłem i zostały autonogi i podziwianie rowerowej infrastruktury nad którą pieczę trzyma stowarzyszenie Rowerowy Szczecin
Oto przykład jeden ze stojaków rowerowych przy Dworcu PKP Szczecin Główny
Miasto mi się spodobało może jak czas nie będzie gonił, latem jak dotrę nad morze do Władysławowa to i tam zakręce :D
Komentarze (2)
Sprzęt już sprawny jak wróciłem z delegacji odebrałem go ze spa ale już biorę się za siebie i zaczynam rozkręcać tegoroczną koniunkturę rowerową
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym