Korzystając z zamiany w pracy postanowiłem nieco przegonić Biga. Nim to trzeba było szybko spać i na 5:00 przy minusowej temperaturze do pracy śmigać.
Po 13:00 bezwietrznie, błękitne niebo i termicznie całkiem sympatycznie.
Prosto z pracy ruszam na rundę. Browar - Porąbka - Kazimierz - (DG) Grabocin - Jamki - Laski - Gołonóg - Ząbkowice - Ujejsce - Wojkowice Kościelne - P4 - Park Zielona - DG wciąż rozkopany teren przy Dworcu PKP - Zagórze i zjazd na kwadrat.
Niby półstówka, ale nogi odczuły. Może temperatura, może jeszcze brak formy, pewnie jedno i drugie. Ale i tak warto było się dotlenić. Przy okazji przyobserwowane prace przy S1 i terenie wokół dworca PKP w Dąbrowie.
Komentarze (2)
Jak zaczęli robić przekop myślałem, że pod samochody, a tu ruch aut przerzucony pod dworzec, a tu ku zaskoczeniu przepust dla pieszych pod torami zrobili. Jak narazie przez dworzec to tylko zabawa po schodach. Ewentualnie windy są już dostępne.
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym