DPOD - zimowa sahara

Poniedziałek, 8 lutego 2021 · Komentarze(1)
Dziś wariacje na drodze. Niby śnieg, a czułem się jakbym w piaskownicy brodził.
Tydzień poranków. Krótka pora na drobne przestawienie cyklu dobowego.
Na starcie spodziewałem się ciężkich warunków i z drobnym zapasem wyruszyłem do pracy. Na osiedlowych uliczkach jazda przeplatana z prowadzeniem. Dopiero na głównych drogach złapałem przyczepność i poszło. Zapas się przydał i dotarłem na styk.

Powrót w szczycie komunikacyjnym plątające się samochody próbujące płynnie jechać i wśród nich ja na dwóch kołach. Wprowadzając u niektórych spory poziom irytacji cóż ja im poradzę trzeba było wybrać rower jak i Ja. Drobny objazd po dzielni i zjazd na kwadrat.

Komentarze (1)

Lekko nie było. Mnie popalić dał powrót. A potem jeszcze ponad godzina Łopatowania. Poniedziałek przeleciał jakby go nie było.

limit 08:08 wtorek, 9 lutego 2021
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zyzyc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]