DPD
Piątek, 6 listopada 2020
· Komentarze(0)
Koniec tygodnia pora Biga odpalić. Od niedzielnego prysznicu jeszcze się nie kręcił.
Hmm nurtująca myśl na dobranoc. Czy to efekt dobrej mieszanki łańcuch - kaseta, a może rozłożenie sezonu na dwa rowery, lub nie zaznaczenie jakiegoś wpisu (wymiana napędu) sprawiło, że teraz po roku tj ok 950 km dopiero odczuwam przeskakiwanie (zużycie) napędu w wielkim. Przy udziale jednego roweru zazwyczaj koło 5-6 tysi kaemów napęd szedł do żyda.
Tak czy siak jeszcze bym obecny napęd jeszcze dobił, ale Big potrzebny do dynamicznej jazdy i wszystko musi hulać, więc pora przygotować się do przeszczepu. Na marudzenie jest Zenit w obwodzie.
Hmm nurtująca myśl na dobranoc. Czy to efekt dobrej mieszanki łańcuch - kaseta, a może rozłożenie sezonu na dwa rowery, lub nie zaznaczenie jakiegoś wpisu (wymiana napędu) sprawiło, że teraz po roku tj ok 950 km dopiero odczuwam przeskakiwanie (zużycie) napędu w wielkim. Przy udziale jednego roweru zazwyczaj koło 5-6 tysi kaemów napęd szedł do żyda.
Tak czy siak jeszcze bym obecny napęd jeszcze dobił, ale Big potrzebny do dynamicznej jazdy i wszystko musi hulać, więc pora przygotować się do przeszczepu. Na marudzenie jest Zenit w obwodzie.