Ekstra pętla.
Czwartek, 13 sierpnia 2020
· Komentarze(0)
Zakręcony czwartek.
Niezmiennie od 3 tygodni wczesnoporanny dojazd pracowy. Dniówka zlatuje szybko i po 13:00 ruszam z lekkim zagięciem na kwadrat.
Pod drzwiami odkrywam, że klucze od kwatery się w pracy zostawiło. W tył zwrot i kierunek Inwestycyjna.
Skleroza nie boli - nakręcić się trzeba.
Dostawszy się do domu wrzucam coś na ząb i na dwa rowery z Anną kręcimy do Stawiki spotkać się z koleżanką. Popołudniowa integracja połączona z wieczornym zagięciem do Kato w celu odprowadzenia koleżanki na jej dzielnię. Noc ciepła aż by się chciało jeszcze pokręcić, a tu trzeba na kwadrat zaginać bo jeszcze jutro ostatnia w tym miesiącu poranna szychta.
Niezmiennie od 3 tygodni wczesnoporanny dojazd pracowy. Dniówka zlatuje szybko i po 13:00 ruszam z lekkim zagięciem na kwadrat.
Pod drzwiami odkrywam, że klucze od kwatery się w pracy zostawiło. W tył zwrot i kierunek Inwestycyjna.
Skleroza nie boli - nakręcić się trzeba.
Dostawszy się do domu wrzucam coś na ząb i na dwa rowery z Anną kręcimy do Stawiki spotkać się z koleżanką. Popołudniowa integracja połączona z wieczornym zagięciem do Kato w celu odprowadzenia koleżanki na jej dzielnię. Noc ciepła aż by się chciało jeszcze pokręcić, a tu trzeba na kwadrat zaginać bo jeszcze jutro ostatnia w tym miesiącu poranna szychta.