Objazd popracowy
Poniedziałek, 20 stycznia 2020
· Komentarze(0)
Po kolejnej parodniowej pauzie powrót przy poniedziałku na siodło.
W ruch idzie wielki z uwagi na popołudniowe objazdy.
Rozruch już o 4:30. Przelot spokojny.
Po pracy na początek do PTTK-u po podbitą legitymację przodownicką. Następnie jeszcze próba zlokalizowania jednej firmy recyklingowej. Firmy nie znalazłem, ale za to wpadłem na Jarka w roboczym wodociągowym wdzianku.
Potem już wolna amerykanka. Kierunek Milowice. Przeskok za Brynicę i prosto w teren przebijając się przez hałdę pod Galerię Elektrownia.
Dalej znów błotko i kierunek Park Pszczelnik. Tam obieram szlak, który prowadzi mnie pod Park Tradycji w Siemcach.
Krótka pauza i podjazd na Bytków. Rundka wokoło Parku Śląskiego i zaginam do Centrum Kato.
Ruch na ulicach się wzmaga. Na to ja na bulwary i bezkolizyjne przebijam się pod budowane centrum przesiadkowe na Zawodziu. Chłodek się daje we znaki - czas podkręcić tempo. Sprawnie przez Szopki i ponownie w macierzy.
Co chciałem to już załatwiłem to już bez kombinacji zjazd na kwadrat.
W ruch idzie wielki z uwagi na popołudniowe objazdy.
Rozruch już o 4:30. Przelot spokojny.
Po pracy na początek do PTTK-u po podbitą legitymację przodownicką. Następnie jeszcze próba zlokalizowania jednej firmy recyklingowej. Firmy nie znalazłem, ale za to wpadłem na Jarka w roboczym wodociągowym wdzianku.
Potem już wolna amerykanka. Kierunek Milowice. Przeskok za Brynicę i prosto w teren przebijając się przez hałdę pod Galerię Elektrownia.
Dalej znów błotko i kierunek Park Pszczelnik. Tam obieram szlak, który prowadzi mnie pod Park Tradycji w Siemcach.
Krótka pauza i podjazd na Bytków. Rundka wokoło Parku Śląskiego i zaginam do Centrum Kato.
Ruch na ulicach się wzmaga. Na to ja na bulwary i bezkolizyjne przebijam się pod budowane centrum przesiadkowe na Zawodziu. Chłodek się daje we znaki - czas podkręcić tempo. Sprawnie przez Szopki i ponownie w macierzy.
Co chciałem to już załatwiłem to już bez kombinacji zjazd na kwadrat.