Minus chłodu, wracasz okopcony.

Środa, 4 grudnia 2019 · Komentarze(1)
Zenit w roli głównej dzisiejszego dnia. Do pracy bez zawijasów, za to po dniówce zaginam na chwilę do śródmieścia po czym sprawny powrót bo jutro zamiana i szychta od rana.

Wydawało mi się, że nieco dłużej ciuchy dym wchłaniają. A tu na krótkim odcinku już czuję po wejściu do domu czym ludzie palą na trasie mojej marszruty.

Komentarze (1)

Wczoraj też wpadłem w jakąś strefę skażoną. Momentalnie poczułem jak mnie gardło pali. Śmierdziało to jak palące się wysypisko śmieci.

limit 04:07 czwartek, 5 grudnia 2019
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa monci

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]