praca, serwis i dalsze przenosiny
Piątek, 3 sierpnia 2018
· Komentarze(0)
Początek dnia z Zenitem. Rundka do Euro, a po niej miałem od razu jechać do PTTK. Okazało się, że kierowca nie da dziś rady i na szybko zwołałem klubowe ruszenie w celu popchnięcia nieco prac z przeprowadzką.
Wobec tego po pracy na kwadrat i mając dwie godzinki zapasu biorę się za serwisowanie Meridy.
Smarowanie kół, wymiana klocków hamulcowych oraz naoliwienie łańcucha.
Szybko jednak się godzina ruszenia zebrała. Wskakuję ponownie na Zenita, bo Big w częściach i tnę do Oddziału.
Udało się zebrać 3 wozy co wpłynęło na zabranie większej ilości kartonów za jedną turą.
Prace na dziś zrobione wracam na kwaterę szykować się do wyjazdu i dokończyć skręcanie Biga.
Wobec tego po pracy na kwadrat i mając dwie godzinki zapasu biorę się za serwisowanie Meridy.
Smarowanie kół, wymiana klocków hamulcowych oraz naoliwienie łańcucha.
Szybko jednak się godzina ruszenia zebrała. Wskakuję ponownie na Zenita, bo Big w częściach i tnę do Oddziału.
Udało się zebrać 3 wozy co wpłynęło na zabranie większej ilości kartonów za jedną turą.
Prace na dziś zrobione wracam na kwaterę szykować się do wyjazdu i dokończyć skręcanie Biga.