No i zaliczony kolejny limit: Zaliczona 200 zimą, a i już w lutym udaje się ukręcić pierwszy tysiąc przed sezonem zasadniczym. Tak to z reguły na kwiecień wypadało.
Z jazdy przelot do euro, powrót na kwadrat po dokumenta i kręcę do Oddziału na zebranie klubu. Na koniec analogia powrót na kwadrat.
Bez wiatru te - 12 stopni nie jest takie straszne.
Komentarze (1)
:-) To jesteś przede mną z dystansem rocznym. Mnie 5km brakuje ale na razie robię przerwę choć na jezdniach nie są złe warunki.
Cykloturysta z Sosnowca. Od najmłodszych lat zarażany Cyklozą. (w końcu mnie dopadło)
Współorganizator Zagłębiowskiej Masy Krytycznej i innych imprez rowerowych, były działacz w Akademickim Związku Sportowym, od 2011 Prezes Klubu Turystyki Rowerowej CYKLOZA przy sosnowieckim PTTK.
Największe dokonanie:
Wyprawa rowerowa Sosnowiec - Władysławowo - Sosnowiec (28.07-10.08.2012), 14 dni niezapomnianych wspomnień na dwóch kółkach,
nieco mniejsze dokonania:
21-24.07.2015 urlopowo Od Kielce po Lublin (Kielce, Kurozwęki, Ujazd, Sandomierz, Kazimierz Dolny, Nałęczów, Lublin)
17-23.08.2015 Rowerowy objazd dookoła Województwa Ślaskiego
11-17.07.2016 Po Kaszubskim Parku Krajobrazowym