DPD
Poniedziałek, 19 czerwca 2017
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś za namową Damiana zbieram się chwilę po 7:00 już na koło i kręcę z nim na Morawę, gdzie kosztuję sobie kawkę, którą to przez 4 lata miałem okazję popijać. Krótkie odwiedziny na starych śmieciach, chłopaki jednak mają trochę zajęć, więc nie zawadzam i jadę pobyczyć się na Hubertusach, bo jeszcze do otwarcia Plastrów trochę czasu.
Nim się oglądam trzeba się zbierać, tyłek do góry i prosto do pracy.
Powrót zakolem przez Dańdówkę.
Nim się oglądam trzeba się zbierać, tyłek do góry i prosto do pracy.
Powrót zakolem przez Dańdówkę.