Ponowny objazd trasy na rozpoczęcie sezonu.
Niedziela, 2 kwietnia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Pierwszy pilotaż urządziłem samotnie, na Meridianie i zdecydowanie za późno wyjechałem. Dziś pogoda była wyśmienita i postanowiłem ponownie uczynić przejazd z tym, że w większym gronie i na nowym sprzęcie. Przy okazji sprawdzę jak się Big Wheel sprawdza na dłuższej trasie.
Większe grono to Maciek, Paweł i Michał, których zgarnąłem w Czeladzi, oraz Limit przechwycony w Wojkowicach. Dnia mieliśmy sporo, więc można było nieco pokombinować ze wstępną trasą, którą poprzednio przejechałem.
Wprowadzamy kilka nowych rozwiązań, aby jadąc z grupą było bezpieczniej i ciekawiej. Przy okazji udaje nam się wreszcie znaleźć jedno z większych źródeł Brynicy. W Pińczycach wpada nam w oczy Gościniec, gdzie się posilamy i umawiamy na żarełko na przyszły tydzień.
Przejazd idzie sprawnie i udaje się o normalniej porze wrócić na Dąbrowę, skąd już każdy udaje się w swoim kierunku.
Generalnie aktywnie spędzona niedziela. Sceptyczny byłem do 29-era, ale z każdym kilometrem jazda na nim coraz bardziej mi się podoba. Ku statystykom, druga setka w 2017 roku i tysiąc przedsezonowy zrealizowany.
Większe grono to Maciek, Paweł i Michał, których zgarnąłem w Czeladzi, oraz Limit przechwycony w Wojkowicach. Dnia mieliśmy sporo, więc można było nieco pokombinować ze wstępną trasą, którą poprzednio przejechałem.
Wprowadzamy kilka nowych rozwiązań, aby jadąc z grupą było bezpieczniej i ciekawiej. Przy okazji udaje nam się wreszcie znaleźć jedno z większych źródeł Brynicy. W Pińczycach wpada nam w oczy Gościniec, gdzie się posilamy i umawiamy na żarełko na przyszły tydzień.
Przejazd idzie sprawnie i udaje się o normalniej porze wrócić na Dąbrowę, skąd już każdy udaje się w swoim kierunku.
Generalnie aktywnie spędzona niedziela. Sceptyczny byłem do 29-era, ale z każdym kilometrem jazda na nim coraz bardziej mi się podoba. Ku statystykom, druga setka w 2017 roku i tysiąc przedsezonowy zrealizowany.