Tuptusiowy weekend w Ustroniu.
Niedziela, 22 stycznia 2017
· Komentarze(0)
Kategoria Inne
Jeździć się w sumie da, ale jakoś jak biało bardziej mnie na tuptusianie ciągnie.
Mam wrażenie, że przez ten biały, śnieżny okres to puki co więcej km na nogach zrobiłem jak na rowerze. Przed weekendem nawiedziło nie na krótkie 6 do 10 km spacery na odcinkach Zagórze - Centrum Sc, Centrum Sc - Katowice.
W sobotę się z małżonką na weekend wybraliśmy do Ustronia. Pierwszy dzień minął na zdobywaniu szczytu Czantorii.
Z kolei niedziela to szczytowanie na Równicy. Och jak tam się miło oddychało powyżej warstwy oparów smogowych.
Generalnie aktywnie spędzony czas.
Mam wrażenie, że przez ten biały, śnieżny okres to puki co więcej km na nogach zrobiłem jak na rowerze. Przed weekendem nawiedziło nie na krótkie 6 do 10 km spacery na odcinkach Zagórze - Centrum Sc, Centrum Sc - Katowice.
W sobotę się z małżonką na weekend wybraliśmy do Ustronia. Pierwszy dzień minął na zdobywaniu szczytu Czantorii.
Z kolei niedziela to szczytowanie na Równicy. Och jak tam się miło oddychało powyżej warstwy oparów smogowych.
Generalnie aktywnie spędzony czas.