Pobudka ze snu zimowego: S DP
Czwartek, 29 grudnia 2016
· Komentarze(0)
Wczoraj wreszcie po miesięcznej przerwie udało mi się doprowadzić Meridiana do stanu używalności. Rozmyślałem nad singlem, ale udało mi się ze szpargałów wykopać przerzutkę Altusa - odzysk z Vortex'a. Idealnie nie przerzuca, ale kręcić się da.
Dziś przyszło mi jechać w dwudniową trasę. Pobudka o dziwacznej godzinie - 3:45 i 45 minut później decyduję się na Meridiana i kręcę na Morawę.
Na bazie przebierka i dalej w drogę, tyle, że już autkiem.
Dziś przyszło mi jechać w dwudniową trasę. Pobudka o dziwacznej godzinie - 3:45 i 45 minut później decyduję się na Meridiana i kręcę na Morawę.
Na bazie przebierka i dalej w drogę, tyle, że już autkiem.