DPOD

Środa, 19 października 2016 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dziś nieco więcej kilometrów, ale bez szału.
Najpierw rano przelot na Morawę. Po pracy mam jeszcze trochę dnia i postanowiłem się nieco pokręcić po działach sportowych większych dyskontów. W sumie to najbardziej mi zależało na jakiś ocieplanych rowerowych długich gaciach i na bazie pod mój licznik. W oryginalnej przerwał mi się kabelek i nie koduje kilometrów.
I tak na początek do CH 3 Stawy, skąd na drugą stronę parkingu i kolejne minuty w Go Sporcie. Tu nie znajduję tego co chcę i kręcę na Tauzen do Decathlonu i przy okazji też do Auchana na dział sportowy. Nie do końca jest to co potrzebne, więc i tu też nic. Miałem jeszcze zakręcić do czeladzkiego M1, ale jakoś mi odbiło i postawiłem zakręcić na Rawę i przechwycić żonkę kończącą pracę na salonie. Odprowadzam panią na busa, a ja przed siebie i dwoma kołami czynię powrót.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa woimp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]