DPD
Poniedziałek, 17 października 2016
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Na temat tegorocznego Chudowa można tylko napisać tyle, że pozostał w planach. Aura na tyle była paskuda, że zarówno mi jak i większej ilości klubowiczom nie w smak było ukręcić przeszło 70 km w deszczu i chłodzie. Mimo to zakończenie doszło do skutku i cyklistów, co mieli bliżej do zamku w Chudowie zjechało się ponad dwustu. No cóż nie było pisane i tyle.
Dziś po dniu przerwy zaś do pracy. Zestaw odzieżowy już prawie zimowy. Komin, polarek i długie rękawiczki. Przejazd w jedną jak i drugą stronę bez większych ekscesów. Korciło na objazdy, ale miałem umówione spotkanie pod wieczór i trzeba było w miarę szybko na kwaterę wrócić.
Dziś po dniu przerwy zaś do pracy. Zestaw odzieżowy już prawie zimowy. Komin, polarek i długie rękawiczki. Przejazd w jedną jak i drugą stronę bez większych ekscesów. Korciło na objazdy, ale miałem umówione spotkanie pod wieczór i trzeba było w miarę szybko na kwaterę wrócić.