DPOD
Czwartek, 1 września 2016
· Komentarze(0)
Kategoria praca
Nadszedł wrzesień i niesie jesień. Jednak jeszcze nie dziś bo od rana względnie aura korzystna.
Wybywam z domu 7 minut po 9. Samochodów nie wiele więcej, ale za to busy się pokazały. Takoż to korzystam z tunelu i za autobusem kręcę do Sielca +50 km/h. W efekcie pod Lidlem na Piastowie jestem z dodatkowym zapasem minut. Upgrade zakupiony i kręcę na Roździeń.
Po pracy wieczór nadal ciepły. Czynię sobie objazd przez Centrum Kato, gdzie to zaglądam na Głowackiego do MSWiA odwiedzając leżakującą tam żonę. Dość późno jestem wiec tylko półgodzinki widzenia i zawijam do Sosnowca przez Zawodzie, gdzie wpadam na DK 79 i kręcę aż do Sosnowieckiej Niwki. Odbicie na Wojska Polskiego i cała naprzód na Zagórze.
Wybywam z domu 7 minut po 9. Samochodów nie wiele więcej, ale za to busy się pokazały. Takoż to korzystam z tunelu i za autobusem kręcę do Sielca +50 km/h. W efekcie pod Lidlem na Piastowie jestem z dodatkowym zapasem minut. Upgrade zakupiony i kręcę na Roździeń.
Po pracy wieczór nadal ciepły. Czynię sobie objazd przez Centrum Kato, gdzie to zaglądam na Głowackiego do MSWiA odwiedzając leżakującą tam żonę. Dość późno jestem wiec tylko półgodzinki widzenia i zawijam do Sosnowca przez Zawodzie, gdzie wpadam na DK 79 i kręcę aż do Sosnowieckiej Niwki. Odbicie na Wojska Polskiego i cała naprzód na Zagórze.