Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi gozdi89 z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 96337.00 kilometrów w tym 8986.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.25 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Roczne osiągi:

2024

button stats bikestats.pl

2023

button stats bikestats.pl

2022

button stats bikestats.pl

2021

button stats bikestats.pl

2020

button stats bikestats.pl

2019

button stats bikestats.pl

2018

button stats bikestats.pl

2017

button stats bikestats.pl

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Znajomi - Pozytywnie zakręceni

Czym się zajmuję:

dodatkowo:

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gozdi89.bikestats.pl

Archiwum bloga czyli Co?, Gdzie?, Z kim? i Kiedy?

Dane wyjazdu:
40.00 km 5.00 km teren
01:56 h 20.69 km/h:
Maks. pr.:40.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

DPOD

Poniedziałek, 17 listopada 2014 · dodano: 17.11.2014 | Komentarze 0

Weekend niby w domu ale całkowicie nierowerowy - coś kolana mi szwankują (chyba powoli syndrom SKS mnie dopada :P).
Dziś nie ma zmiłuj dobór najbardziej mobilnego źródła transportu czyli rower i na 9:00 ruszam standardową trasą na Morawę.
Poniedziałek na firmie zleciał szybko i w południe opuszczam bazę i zawijam w stronę domu.

Przypomniało mi się, że jeszcze mam zakręcić do wpłatomatu. Dobór odpowiedniego i padło na wpłatomat w DG. Wariant okrężny trasy i w drogę.

Z Morawy wbijam się na Borki, trzymając się terenu wpadam na czerwony szlak graniczny i ląduję na Milowicach przy okazji obserwując gdzie to nowe centrum logistyczne budują. Wpadam na asfalt i za drogą na czeladzki Rynek, skąd zwrot i wspinaczka do Grodźca. Korzystam z objazdu, który to mi pokazał niedawno Tomek i zamiast wspinać się pod samą Dorotkę odbijam w prawo w kierunku parku Ciechanowskich i jadąc wzdłuż ogrodzenia wypadam przy ul. Wolności, którą przecinam i zjazd ul. Mickiewicza w kierunku lasku Grodzieckiego. Dalej to już własnymi ścieżkami przez Łagiszę, Zieloną na Pogorię III. Szczytem wzdłuż plaży, Łęknice i wpadam w rejon targowiska gołonowskiego przy wpłatomacie. Wrzut mamony do pożeracza i już prosto do domu.
Na Zagórzu chyba jakieś zawody na Dorjanie były bo stada małolatów chordami stały na przystanku jak i szły całą szerokością chodnika. W sumie mogłem lecieć drogą, ale nie mogłem sobie odpuścić staranowania tego szachrajstwa ze ścieżki i w dalszym ciągu uświadamiania społeczeństwa, że pas rowerowy jest dla rowerzystów.
Kategoria praca



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa hnawy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]