Na zakończenie września DPD
Poniedziałek, 30 września 2013
· Komentarze(0)
Weekend w górach ale statycznie na targach budowlanych więc końcówka miesiąca jak i cały miesiąc w kilometrach wyszedł dość skromnie w porównaniu do wrześniowej jazdy sprzed roku. No cóż czasu nie ma to i kilometrów nie przybywa.
Dziś jak co dzień znów standardową traską do roboty na Morawę. Słonecznie ale zimny wiatr dawał się we znaki. Pomimo to i tak dojazd w dobrym czasie. Dniówka znów wydłużona z racji dostaw do Rybnika i okolic Wrocławia co przełożyło się na to że jednak się skusiłem po zmroku ciągnąc na rowerze. Zaokrąglając powrót przez 1 Maja Narutowicza Kukułek i Zaruskiego.
Dziś jak co dzień znów standardową traską do roboty na Morawę. Słonecznie ale zimny wiatr dawał się we znaki. Pomimo to i tak dojazd w dobrym czasie. Dniówka znów wydłużona z racji dostaw do Rybnika i okolic Wrocławia co przełożyło się na to że jednak się skusiłem po zmroku ciągnąc na rowerze. Zaokrąglając powrót przez 1 Maja Narutowicza Kukułek i Zaruskiego.