Wybrakowana seta

Sobota, 16 lipca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Wieczorne przelotne deszcze i jeszcze nie pewna noga odgoniły mnie od jakieś ekstra trasy. Do tego ogólne zmęczenie i wyszła rekreacyjna 90 wokół Pustyni Błędowskiej.

Zgaduję się z Krzyśkiem na Orionie o 9:30. Jakoś nami się nie chciało gonić i spotkanie w praniu zostało przesunięte jeszcze o kwadrans.
Cel orientacyjny zobaczyć co to za asfaltową pętlę wokół Piaskownicy stworzyli.
Kręcimy sobie przez Kazimierz, następnie Strzemieszyce, Koksownia i wylatując za Łośniem wpadamy na drogę prowadzącą do Błędowa. W Chechle z poziomu zero nic nie widać.
Kolejno wdrapujemy się na Dąbrówkę, a z góry nowej infrastruktury ani śladu.
Za niebieskim rowerowym docieramy do Klucz i tam dłuższa pauza popasowa. 
Posileni toczymy się na Czubatkę, gdzie i tam nic za szczególnie się nie wyróżnia poza frontem deszczowym, który w naszym kierunku podąża.
Zniesmaczony pytam googla, gdzie ta nowa droga co tak szumnie rozpropagowali. Okazuje się, że szumnie nazwana pętla to na ten moment tylko utwardzony odcinek przy linii lasu na odcinku Zielony Staw w Kluczach - Punkt widokowy na Róży Wiatrów. 
Jak już namierzyliśmy to kręcimy po tej atrakcji do Róży. Patent fajny nie trzeba już gonić dookoła drogą.
Chwila na dalsze ploty i kręcimy dalej. Wpadamy na Wojewódzką i kręcimy w kierunku Bolesławia. Żeby za nudno nie było tuż przez 94 odbijmy na niebieski szlak pieszy Powstańców Styczniowych i śmigamy nim do Krzywki i bez postoju do Sławkowa. Tam wpadamy na ścieżkę okalającą miejscowość i wylatujemy przy Dworcu PKP.
Deszcz coraz bliżej. Tuż przed Euroterminalem udaje nam się schronić pod przystankiem i przeczekać rzęsisty opad. 
Jak już padać przestało to już za drogą na Ostrowy i dalej na Klimontów. Docieramy w rejon Zagórza, szybkie cześć i każdy w swoim kierunku.
Plan był aby przekroczyć setę. Ale że spiny nie było i do tego to wieczorne ochłodzenie nieco nam plany popsuło.

Objazdowo przedpracowo i klasyk.

Piątek, 15 lipca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Po wczorajszych deszczach niespokojnych dziś Big poszedł w ruch. Trochę spraw przed pracą do załatwienia. Uporawszy się, prosto do pracy. Powrót bez zagięć.

DPD

Czwartek, 14 lipca 2022 · Komentarze(0)
No i mnie podlało. O ile dopracowy dojazd w duchocie, to powrót po całej dniówce w orzeźwiającym intensywnie zacinającym ciepłym deszczu.

Z DPD

Środa, 13 lipca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Przedpracowa pętelka zaopatrzeniowa i jak rano uruchomiłem Biga, tak i do pracy też mi towarzyszył.

DPD

Wtorek, 12 lipca 2022 · Komentarze(0)
Dziś trochę kropelek na starcie. Postraszyło trochę, ale ostatecznie dojazd dopracowy na sucho. Powrót bez zaginania przy dużo lepszej aurze, jedyny minus że już noc nastała.

DPD

Poniedziałek, 11 lipca 2022 · Komentarze(0)
Klasycznie i na sucho. Faktem chmurki były i popadało, ale na szczęście kiedy przyszło jechać niebo kran zakręciło.

Obiadek

Niedziela, 10 lipca 2022 · Komentarze(0)
Niedziela też przeznaczona na regenerację i tylko skromna rundka do rodziców na niedzielą posiadówkę.

Częstochowa inaczej.

Sobota, 9 lipca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
Dzień na pełnym relaksie. Nie licząc porannego pośpiechu.
W tym roku jakoś odpuściłem zbiorową wyprawę do Częstochowy na ogólnopolską pielgrzymkę. Jakoś nikt z klubu nie podjął rękawicy, aby Prezesa w tym wyręczyć.
W zamian za to pociągiem kameralnie z Anią, a już w Częstochowie z Krzyśkiem i drugą Anią zorganizowaliśmy sobie rekreacyjne śmiganie po mieście świętej Wieży.

Na początek Msza na błoniach jasnogórskich. Dalej w programie obiadek, kawusia z ciasteczkiem i rekreacyjne esy floresy z punktem kulminacyjnym na plaży w Parku Lisienieckim.
Regeneracja przy wodach Adriatyku i wieczorny powrót na kwadrat.

DPD

Piątek, 8 lipca 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Piątunio. Zleciało i zaś klasyk, aura nie zachęcała na więcej.

DPD

Czwartek, 7 lipca 2022 · Komentarze(0)
Klasycznie. O poranku rześko. Na powrocie cieplej, ale jakoś chęci na objazdy odeszły.