"bo rower to jest cud maszyna on własną duszę ma"
Wpisy archiwalne w kategorii

praca

Dystans całkowity:29917.00 km (w terenie 1653.00 km; 5.53%)
Czas w ruchu:1600:53
Średnia prędkość:18.38 km/h
Maksymalna prędkość:62.90 km/h
Liczba aktywności:1150
Średnio na aktywność:26.01 km i 1h 26m
Więcej statystyk

DPD

Piątek, 30 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Rundka do pracy aby pokręcić się trochę na wózku.

DPD

Czwartek, 29 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Klasycznie dopracowa i z pracowa trasa

DP Oddział D

Środa, 28 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
I ostatnia środa tego roku.
Klasycznie do, a po pracy zawijas przez centrum, gdzie trochę papierków czekało do przerzucenia.

DPD

Wtorek, 27 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Jedne z ostatnich podrygów na ten rok. Jak na poniedziałek klasycznie z nutką deszczyku.

DPD

Piątek, 23 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Czarny asfalt, ruchu ulicznego mniej, więc ostatnią na ostatnią dniówkę przed świętami sprawnie się dotarło. Powrót też bez większych przygód. Jedynie na wyjeździe z Traugutta nieco ciaśniej i trzeba było boczkiem auta ominąć.

DPD

Czwartek, 22 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Roztapiania śniegu dzień kolejny, Jezdnie może i czarne, ale zanim do dróg się dostałem średnio jazda się kleiła.

DPD - pora na roztopy

Środa, 21 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Klasycznie. Jeszcze muszę przesunąć o parę minut procedurę startową. Dojazd na styk. Powrót w deszczyku.

DPD

Wtorek, 20 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Idzie powolnym krokiem odwilż. Poza tym klasycznie.

DPD

Poniedziałek, 19 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
Dzień przerwy i od nowa kierat. Klasycznie z nutką większego mrozu. Kolejny dzień rozkminy, czy jechać w sznurku samochodów bo wyprzedzać ciężko, czy mordować się po źle lub wcale nie odśnieżanych chodnikach.

DPD - i piątunio.

Piątek, 16 grudnia 2022 · Komentarze(0)
Kategoria praca
6 dzień w pracy pod rząd i jakieś zmęczenie materiału sprawiło, że start był mocno obsunięty. Nawet w warunkach letnich to czasu był nie nadgonił.
Telefon do kiera, że koła mi się nieco wolniej dziś kręcą i się spóźnię.

Po pracy warunki na drodze minimalnie lepsze. Kręcić się dało, ale i bez popychu się nie obyło.