Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2021

Dystans całkowity:415.00 km (w terenie 37.00 km; 8.92%)
Czas w ruchu:16:19
Średnia prędkość:16.85 km/h
Maksymalna prędkość:49.70 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:18.86 km i 1h 21m
Więcej statystyk

DPD - ciągle pada.

Poniedziałek, 17 maja 2021 · Komentarze(1)
Jak człowiekowi w końcu ranka wyskoczy to się aura psuje. Faktem i tak jest co w domu robić więc i przy pogodzie kaemów by nie przybyło za specjalnie.

Dopracowy dojazd w lekkim deszczu. Powrót z zagięciem piekarniczym w zmienno intensywnym deszczyku psotniku, 
Na plus tej mokrej pogody, że stosunkowo ciepło.

DP Znaczki D

Piątek, 14 maja 2021 · Komentarze(0)
Wydolność organizmu wraca powoli do normy. Jest siła depnąć nieco mocniej na pedał.
Po krótkorękawowych paru dniach dziś ponownie długi zestaw.
Z racji popoludniowych objazdów dziś Wielki poszedł w ruch. 
Deszczy niespokojnych na szczęście nie było i po pracy śmigam do Mysłowic pod pomnik rozdać znaczki członkowskie mysłowickim klubowiczom.
Na miejscu chwila dłuższa na tematy różne i po tej nieco dłuższej chwili w tył zwrot i nawrót do domu.

DPD

Czwartek, 13 maja 2021 · Komentarze(2)
Postraszyło i tyle z przewidywanego popołudniowego deszczu. Dojazd i powrót suchą nóżką.

DPD

Środa, 12 maja 2021 · Komentarze(0)
Powrót do Zenita. Zabiegł się udał i pacjent jeszcze trochę pokręci.
Na powrocie burza wisiała w powietrzu, ale jak to burza przeszła bokiem i powrót uszedł na sucho.

DPD

Wtorek, 11 maja 2021 · Komentarze(0)
Eh zmiana durna to i pokręcić ciężko zwłaszcza, że w domku też czekają prace konieczne.
Przedpracowe dokończenie serwisowej wymiany ośki w Zenicie i popracowa nie rejestrowana krótka jazda testowa.

Po za tym Biga kręcenie na klasycznej trasie około pracowej.

S DPD

Poniedziałek, 10 maja 2021 · Komentarze(0)
Kategoria serwis
Przedpracowa dłubanina przy Zenicie z wymianą tylnej ośki na przelotową i doprowadzenia go do jazdy. 
Zabieg prawie się powiódł ale ostatnie szlify przełożone na dzień kolejny.

Potem już standardzik pracowy z udziałem Biga.

Interwałowa rundka przedobiadowa.

Niedziela, 9 maja 2021 · Komentarze(0)
Kategoria rekreacja
No wreszcie poczułem, że z powrotem mogę góry przenosić. Temperatura taka, że i noga zapodawała, a i płuca odpowiednią dawkę tlenu przerabiały.
Dynamiczny szpil z punktem zwrotnym pod wieżą widokową w Górze Siewierskiej.
Zagórze - Będzin - Grodziec - Wojkowice - Strzyżowice - Góra Siewierska - Brzękowice Wał - Goląsza - Malinowice - Chrobakowe -Kuźnia Warężyńska - P4 - Park Zielona - DG Centrum - Zagórze.

Wieża i teren wokół niej jeszcze w trybie placu budowy. Na P4 szybkie cześć z Dominem. Niestety jakoś brało czasu na ploty. Swoją drogą zatrzęsienie wiary na czwórce takie, że nawet na trójkę się nie przedzierałem tylko prosto drogą pogoniłem na zieloną.

Bogucicki Rodzinny Rajd Rowerowy

Sobota, 8 maja 2021 · Komentarze(0)
Kategoria wycieczki
Sobota - impreza u Kota. Z akcji samopomoc koleżeńska w trzech Cyklozowiczów Rafał, Romek i Ja zebraliśmy się w odwiedziny do Katowic.
Na prośbę Pawła (Kota) pomogliśmy po raz kolejny w bezpiecznym przejeździe uczestników rajdu rodzinnego mającego na celu aktywizację i integrację mieszkańców dzielnicy Bogucice.
Aura początkowo była niepewna, ale ostatecznie było całkiem sporo słońca na trasie.

Trasa rajdu przebiegała przebiegała przez sporą część tzw zielonej części miasta. Rozpoczęliśmy wyjazd z Parku w Bogucicach. Następnie ścieżką rowerową na Dolinę 3 Stawów. Potem to już terenowo szlakami rowerowymi przez lasy ochojeckie i murckowskie, Rezerwaty Przyrody: Źródła Kłodnicy, Ochojec i Las Murckowski. Na obrzeżach tego ostatniego na puncie biwakowym obyło się ognisko. 
Po przerwie inną trasą nadal w znaczącej części leśną wróciliśmy na D3S, gdzie oficjalnie zakończyło się wydarzenie.
Już we własnej klubowej ekipie  po mile spędzonym czasie wróciliśmy do Sosnowca.

Przed startowe.


integracja ogniskowa

DPD

Piątek, 7 maja 2021 · Komentarze(0)
Klasyk i koniec roboczotygodnia.

Oddział PD

Czwartek, 6 maja 2021 · Komentarze(0)
Dziś w nieco innej konfiguracji.
Początek dnia zaczęty od wizyty w biurze z kolejną dawką wpłat członkowskich. Sprawne załatwienie sprawy i wizyta w Plastrach zobaczyć co tam słychać w Meridzie i przy okazji zakupuję zapas smaru do łożysk.
Czas dopołudniowy szybko zleciał i z Plastrów prosto na szychtę.
W trakcie dnia coś tam popadało, ale powrót udał się na sucho. Na powrocie jeszcze tylko drobne zagięcie po pieczywo.